22 Mar
W dniu 10.03.2016 r. mieliśmy zaszczyt gościć w Sportowej Szkole Podstawowej nr 72 przedstawicieli mało znanej w naszym kraju dyscypliny sportowej, czyli zawodników z drużyny Phanters Wrocław uczestniczącej w rozgrywkach Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. W spotkaniu wzięli udział uczniowie klas V oraz sportowych. Można śmiało stwierdzić, że cieszyło się ono ogromnym zainteresowaniem, bo i sami zawodnicy byli egzotyczni. Trzech z nich przyjechało ze Stanów Zjednoczonych Ameryki na staż do wrocławskiej drużyny, dlatego mieliśmy szczęście zobaczyć ich w akcji.
Na początku spotkania obejrzeliśmy prezentację multimedialną Panthersów. Podczas jej projekcji w sali zapanowała absolutna cisza, ponieważ graczy porównano do czarnej pantery, która bezszelestnie wychodzi z ukrycia, błyskawicznie atakuje i … zwycięża swoich przeciwników.
Oczywiście część praktyczna, podczas której uczniowie mogli spróbować swoich sił z graczami, sprawiła widzom najwięcej przyjemności. Pierwszym ćwiczeniem były rzuty i łapanie specyficznej piłki, kształtem przypominającej jajko J. Okazało się, że rzut tą piłką na wprost nie jest wcale taki łatwy.
Kolejnym zadaniem, które wywołało ogromne emocje, był atak na zawodnika trzymającego specjalną tarczę. Należało z całym impetem uderzyć w niego swoim ciałem. Dzieci wspaniale atakowały, więc zawodnik trzymający tarczę miał problem ze złapaniem równowagi.
Ostatnie ćwiczenie polegało na przewróceniu gumowego wałka, uderzając w niego z rozpędu. To ćwiczenie nie sprawiało problemu i każdy mógł obalić „przeciwnika”. Całe szczęście, że po odbiciu od wałka lądowało się miękko na materacach. W rzeczywistej grze na boisku mogłoby to skończyć się kontuzją.
Na zakończenie wizyty naszych miłych gości wspólnym pamiątkowym zdjęciom i rozdawaniu autografów nie było końca. Wicemistrzowie Polski Phanters Wrocław byli bardzo zaskoczeni ogromnym zainteresowaniem ze strony uczniów i bardzo trudno było im opuścić mury naszej Szkoły. Zagrali więc towarzyski mecz w koszykówkę z kadrą nauczycielską, ale wynik pozostanie tajemnicą… Ponieważ staropolska gościnność uczy, że gości trzeba zawsze uprzejmie traktować, więc jednak uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że udało im się wygrać.
Opracowanie: Artur Borowiecki
Fotorelacja: Dorota Serafin